Dziękujemy Bogu za 42 Nowe Życia w Ostrowi Mazowieckiej!
Dziękujemy Mu za ten weekend (13-15.10.2017), który był czasem pełnym łaski i Miłości.
Dziękujemy za to, że już drugi raz zaprosił nas do Ostrowi i niech Jemu będzie Chwała we wszystkim, co czyni.
Zapraszamy do przeczytania kilku świadectw z tego czasu.
Pan Bóg, mój Ojciec, ofiaruje mi miłość jakiej nigdy nie znałam. Miłość wielką, trwałą i silną. Na tym kursie Pan Bóg dał mi ogromną radość bycia z nim blisko i uświadomił, że pomimo wzburzonych wokół mnie fal mogę trzymać go za rękę i iść po wodzie, a on zawsze będzie mnie mocno trzymał.
Małgorzata, 42 lata
Pan Bóg na tym kursie obdarzył mnie wieloma łaskami. Pokazał mi moją grzeszność, ale i swoją miłość do mnie i to miłość bezinteresowną. Dał mi łaskę poczucia się silnym, ponieważ On sam czuwa nade mną. Jest moim najukochańszym Ojcem. Pokazał mi jaką siłą jest wspólnota i bycie w niej.
Danusia, 66 lat
Pan Jezus zaprosił mnie na te rekolekcje i pozwolił doświadczyć miłości i radości we wspólnocie, nauczył większej otwartości na innych. Zobaczyłem jak ważne jest trwanie we wspólnocie.
Grzegorz, 50 lat
Jezus pozwolił mi spojrzeć na siebie w prawdzie – bez upiększeń, bez sztucznych min, masek, które zakładam przed sobą i ludźmi. Ukochał mnie – grzesznika. Obdarzył swoją bezwarunkową, darmową miłością. Po raz kolejny zapalił światło. Jego jasność pokazała nie tylko brudy zalegające w kątach mojej duszy, ale przyniosła spokój, akceptację, oddaliła strachy. Po raz kolejny pokazał, że jest większy i wspanialszy niż moje wyobrażenia o Nim. Jest niepojęty. Jest moim jedynym Panem.
Lidia, 34 lata
Na kursie Nowe Życie Pan Jezus zaprowadził mnie do spowiedzi, po długim czasie i pokazał mi dwa grzechy, których nie dostrzegałam. Jezus Chrystus dał mi odpowiedź na pytanie, gdzie jest mój Kościół i co powinnam dalej robić.
Joanna, 29 lat
Na kursie Nowe Życie Pan objawił mi swoją nieskończoną miłość i dobroć. Pan umocnił mnie w moich słabościach. Ukazał mi siebie jako Tego, który wszystko mi wskaże i uczyni jeżeli powierzę się Jemu całkowicie. Pan dał mi dar analizy i diagnozy. Przepisał mi lek na moją chorobę – grzeszność. Pocieszył mnie, rozradował i umocnił Duchem Świętym. Tylko w Nim moje zbawienie. Tylko z Nim mogę wszystko. Chwała Panu!
Justyna, 33 lata
Za każdym razem, kiedy upadam jest mi ciężko wrócić do Jezusa. Te rekolekcje były dobrym czasem, by przypomnieć sobie, że nie jestem sam. Jezus po raz kolejny pokazał jak bardzo mnie kocha. Wyciąga do nas zawsze rękę tylko czy my tego chcemy, by nam pomógł.
Rafał, 38 lat