„Mistyczne miasto Boże”
Maria z Agredy
Opracowanie i redakcja tekstu: Ewa Odachowska- Zielińska, Andrzej Robert Zieliński
Wydawnictwo Michalineum
„Mistyczne miasto Boże, czyli żywot Matki Boskiej” napisała służebnica boża Maria od Jezusa według doznanych objawień. Żyjąca w XVII w. przeorysza klasztoru Franciszkanek w Agredzie w Hiszpanii była mistyczką, wizjonerką i autorką dzieł ascetycznych. Posiadała dar bilokacji i często jej żywot oraz dokonania porównywane są z życiem i cudami Ojca Pio. Zmarła 24 maja 1665 roku mając 63 lata w opinii świętości. Została pochowana w przyklasztornym kościele swojego konwentu.. Jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1673 roku i nie został zakończony.
Cóż znajdziemy w książce? Podzieloną na trzy części historię Matki Boskiej Część pierwsza opisuje: „Od Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny do Wcielenia w Jej żywocie Syna Bożego”; druga podaje treści: „Od Wcielenia Syna Bożego do Jego Wniebowstąpienia”; trzecia pokazuje czas: „Od zesłania Ducha Świętego do Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny”. Autorka zaczyna od stworzenia świata, aniołów, człowieka, rozłamu wśród aniołów, pierwszego grzechu, planu ratunkowego Boga, przechodzi do historii Maryi, życia Jezusa, powołania apostołów, męki Chrystusa, założenia Kościoła. Podaje też powody dla których Pan Bóg objawił jej życie Najświętszej Maryi Panny. Pisze o tym w ten sposób:
Pobudził też moją wolę, bym w Jego obecności oświadczyła przeczystej Królowej, że przy Jej pomocy chcę opisać Jej życie przenajświętsze oraz, że pragnę uwagę swoją skierować głównie na trzy sprawy:
Po pierwsze — Bogu wiecznemu należy się głęboki szacunek; każda istota przez Niego stworzona tym bardziej upokarzać i poniżać się powinna, im bardziej niezmierzony Boski Majestat zniża się do niej. Po drugie — rodzaj ludzki, który zapomniał o drodze Zbawienia, rozważać ma ile zawdzięcza swej Królowej, Matce dobroci, w dziele Odkupienia; pamiętać ma także o tym, jaką miłość i cześć ta wielka Pani okazywała Bogu i jaką my Jej powinniśmy okazywać. Po trzecie — niechaj przewodnik mej duszy oraz świat cały pozna mą małość i nicość, a także nikłe odwdzięczenie się za to, co otrzymałam. Najświętsza Maryja Panna odpowiedziała mi na to: „Moja córko, światu bardzo potrzebna jest ta nauka ponieważ nie posiada on tego pokornego uszanowania, które powinien mieć dla Pana wszechmogącego. Z tej niewiedzy bowiem pochodzi zuchwalstwo śmiertelników, które sprowadza surową sprawiedliwość Bożą, kary i upokorzenia. Owładnięte niedbałością i zaślepione ciemnością istoty ludzkie nawet nie szukają drogi Zbawienia ani nie umieją skorzystać z podanego im światła. Nieszczęście to bierze się stąd, że brak im bojaźni i pokornej czci, którą mieć powinni”.
Podczas lektury odrywamy się od codziennych, szarych spaw, a przenosimy się ku nadprzyrodzoności. Chociaż styl jest patetyczny, a budowa zdań dosyć zawiła, to podawane treści rekompensują trud włożony w czytanie. Bo nie czyta się tego łatwo, lekko i przyjemnie. Na początku trochę mozołu wymaga wdrożenie się w stylistykę autorki, potem jednak przestaje to przeszkadzać i budzi się pragnienie dalszego czytania.
Treści są ogólnie znane. Pojawia się jednak wiele zagadnień fascynująco – zaskakujących, powodujących, że inaczej postrzegamy plan Boga i podziwiamy Maryję. Objawienia Marii z Agredy prowadzą miedzy innymi do tego, że świadomie odmawiamy modlitwę „Zdrowaś Maryjo”, wiemy jakie znaczenie mają zawarte w niej wszystkie wezwania i jakie łaski dzięki nim wypraszamy. Dialog z teologiczną stroną wizji franciszkanki trwa na przestrzeni wieków. Dzisiaj odszukamy nawiązania do jej objawień w artykułach „Egzorcysty”, „Listu”, „opoka.org” i w licznych pozycjach teologicznych.
Polecam, warto podjąć wysiłek lektury. Na zachętę zacytuję jedną opinię ze strony internetowej księgarni „Sanctus”: Kochani! Trzeba przeczytać koniecznie. Jakże Cudowna jest nasza Pani. Radość, radość, nadzieja. Kupiłam dla siebie i siostry, a teraz chciałabym obdarować wszystkich tą książką. Kochani, czytajcie i przekazujcie dalej, żeby wszyscy poznali. Książka, do której wraca się ciągle. Powinna być w każdej rodzinie, która chce poznawać Maryję i dzieła Boże. Polecam!
A. Z.