Za nami wspaniały listopadowy weekend w Ośrodku Rekolekcyjnym w Bogdankach, podczas którego 17 osób ze wspólnoty Ezechiasz uczestniczyło w kursie Jan. Czas, w którym pozwalaliśmy, aby Bóg nas zaskakiwał i formował na nowo nasze serca na serce Ucznia.
Oto kilka świadectw z kursu:
Na kursie Jan, Bóg przypomniał mi, że zaniedbałam ostatnio relację z Nim, nie poświęcając mu tyle czasu, ile wymaga najważniejsza osoba w życiu. Zrozumiałam na nowo, jak ważne jest to, by często spotykać się z Bogiem, a nie tylko czytać Jego Słowo. Bóg też upomniał się o to, co w moim życiu zajmuje tyle uwagi, że nie poświęcam jej na spotkanie z Nim.Ten czas uważam za bardzo owocny, bo dzięki niemu wiem, co powinnam w swojej relacji z Jezusem poprawić.Kinga, 23 lata
Zrozumiałam na nowo, jak ważne jest to, by często spotykać się z Bogiem, a nie tylko czytać Jego Słowo. Bóg też upomniał się o to, co w moim życiu zajmuje tyle uwagi, że nie poświęcam jej na spotkanie z Nim.Ten czas uważam za bardzo owocny, bo dzięki niemu wiem, co powinnam w swojej relacji z Jezusem poprawić.Kinga, 23 lata
Na kursie Jan, Bóg mnie konkretnie zaskoczył. Przed kursem uznawałem się za niezbyt pilnego ucznia Jezusa. Nie miałem dla Niego czasu. Sądziłem, że moja wiara była za mała. Jak zaczęły się nauczania skoncentrowane na byciu uczniem, wszystkie moje wątpliwości i oskarżenia okazały się nieprawdą. Jezus pokazał, że widzi mnie, czuwa przy mnie, słyszy i przenika moje życie w każdym jego aspekcie.Poczułem wielki pokój, że idę w dobrym kierunku, krok w krok z najlepszym Przyjacielem. Oddałem Mu na tym kursie wszystko i czuję się dzięki temu wolny. I za to chwała Panu!Michał, lat 23
Na kursie Jan doświadczyłem wielu wspaniałych momentów. Bóg pokazał mi, gdzie upadam, ale za chwilę dał pocieszenie, ukojenie i uśmiech na twarzy. Czas adoracji, ćwiczeń i Eucharystii to czas zdobywania gór dla Jezusa. Kurs Jan to kurs ogromnej miłości Bożej i otwartości braci i sióstr.Jestem Bogu wdzięczny i gotowy być wpierw uczniem, a potem apostołem i gotowy czynić uczniów dla Jezusa. Za to niech Bóg będzie uwielbiony.Konrad, 44 lat
Kurs Jan był kierowany w całości, jeżeli chodzi o treści, do mnie. Utwierdziłam się jak ważna jest Eucharystia, jak ważna jest modlitwa, jak ważne jest słuchanie Słowa Bożego i jak ważne jest Słowo Boga do mnie. Mogłam też zobaczyć na ile moje życie jest w Bogu, a przez to rozradować swoje Serce, ile Bóg dał mi dzięki swojej łasce, jak mnie prowadzi jak zmienił moje życie, rodzinę.Wyjeżdżam z kursu Jan z pragnieniem bycia prawdziwym uczniem Jezusa.Bożena, 61 lat
