W miniony weekend niemal 80 osób uczestniczyło w Kursie Nowe Życie. Tym razem posługiwaliśmy przy parafii pw. św. Karola Boromeusza. Bóg poprzez głoszone Słowo przemieniał nasze serca i zapewniał o swojej nieskończonej miłości. Zapraszamy do przeczytania niektórych świadectw z tego czasu łaski…
Na kursie Nowe Życie Jezus wskazał mi właściwą drogę. Przed rekolekcjami ciężko było mnie zmusić do pójścia do kościoła nawet w niedzielę. Teraz czuję coś innego. Pragnę wstąpić do wspólnoty i wielbić Pana razem z innymi. Moje małżeństwo zaczyna wyglądać jak małżeństwo. Chwała Panu!
Łukasz, 35 lat
Na kursie Nowe Życie Jezus doświadczył mnie wielką łaską. Pozwolił mi przeżyć wielkie rzeczy i cuda wraz z moim mężem. Jest to mój drugi taki kurs. Pierwszy był dla mnie, a ten dla mnie i mojego męża. Jesteśmy 9 lat po ślubie, a dopiero teraz czuję, że jesteśmy we właściwym miejscu razem z Jezusem. Jak jedno ciało. To prawdziwy cud. Jest tak jak powinno być, bo gdy Jezus jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na swoim miejscu. Chwała Panu!
Ewelina, 33 lat
Na kursie Nowe Życie Jezus stał się moim przyjacielem. Wiem, że Bóg mnie kocha, pomimo moich grzechów. Zostałam osobiście zaproszona przez Boga i dla Niego jestem kimś wyjątkowym. Bóg przejmuje inicjatywę nad moim życiem, przebacza i uwalnia od grzechu. Wyznałam, że Jezus jest moim Panem w 100% i na zawsze.
Grażyna, 52 lat
Na kursie Nowe Życie Jezus zabrał żal do osoby, która 1,5 roku temu mnie zraniła. Zabrał również poczucie winy, że źle się modliłam o odnalezienie mego brata. Napełnił moje serce pokojem i poczuciem, że jestem kimś wyjątkowym. Za to chwała Panu!
Joanna, 35 lat
Na kursie Nowe Życie Jezus utwierdził mnie w doświadczeniu Bożej miłości. Powtórnie zostały mi przedstawione prawdy wiary, które poznałem wcześniej, lecz teraz Jezus zaprosił mnie bym jeszcze bardziej się w nie zagłębił i poznał ich głębszy sens. Zrozumiałem, że nie liczę się Ja, Ty czy sam Bóg, tylko My, nasza prywatna i własna relacja z Bogiem, do której zostaliśmy powołani.
Sebastian, 26 lat
Na kursie Nowe Życie, Jezus pokazał mi, że ciągle mnie kocha i prowadzi przez życie. Wypełnił pustkę w moim sercu oraz postawił na mojej drodze dobrych ludzi.
Irena, 52 lat
Na kursie Nowe Życie Jezus wzmocnił moją wiarę. Od dłuższego czasu zazdrościłam wiary osobom świętym. W pewnym momencie mojego życia doszło do mnie, że nie cieszą mnie już dobra materialne. W sercu od lat odczuwałam tęsknotę za Bogiem i potrzebę zrozumienia sensu mego życia. W tym „głodzie” przeżywałam walkę między mym racjonalnym i bardzo sarkastycznym myśleniem a wiarą przekazywaną przez rodziców. Na ostatnie urodziny zażyczyłam sobie z całego serca głębokiej i silnej wiary. Wiedziałam, że jak będę miała wiarę, to będę miała wszystko. Podczas tego kursu Bóg się o to zatroszczył. Przez dotknięcie Ducha Świętego nakierował mnie w stronę Światła.
Justyna, 38 lat