Kurs Nowe Życie w parafii Niepokalanego Serca Maryi w Białymstoku.

Od 16 do 18 września w parafii Niepokalanego Serca Maryi w Białymstoku odbywał się kurs Nowe Życie. To był piękny czas, w którym doświadczenie Miłości Bożej stało się udziałem 70 serc uczestników kursu. Zapraszamy do przeczytania świadectw.

Gdy przychodziłem na kurs miałem mieszane myśli. W mojej głowie pojawiły się myśli typu: “Po co mi to?”, “Czy to nie będzie strata czasu?”. Jakież było moje zdumienie gdy już na początku pierwszego głoszenia Duch Święty wzbudził moją ciekawość. Do tej pory myślałem, że znam już Jezusa, jednak kurs ten mi pokazał, że tak naprawdę nie mam z Nim relacji. Z każdą kolejną spędzoną chwilą czułem jak zmienia się moje serce, zrozumiałem, że Pn już zaczął działać, odzyskałem dziecięcy spokój serca, w moich oczach znów pojawiła się radość, na ustach uśmiech, a nawet szaleńczy uśmiech. Podczas Eucharystii czułem obecność Jezusa, jakby przechadzał się obok mnie. Ten kurs dał mi nadzieję, dodał sił by poznawać Jezusa. Chwała Tobie Panie.
(Karol, 23 lata)

Po tym kursie czuję się lekka, mam ochotę wszystkich przytulać. Jezus uzdrowił mnie. Ta noc podczas rekolekcji była pierwszą nocą od dawna, kiedy mogłam spać w każdej pozycji wygodnie i nie drętwiały mi ręce. Jezus uzdrowił mi mój kręgosłup. Chwała Pana!!! Chcę działać, coś robić. Jestem pogodna. Czuję się cudownie. Jestem przekonana, że moje życie rodzinne się zmieni. Zmieni się także relacja z moim mężem. Radość i spokój w sercu!
(Kasia, 38 lata)

Podczas tego kursu Pan uspokoił moje serce. Wlał głęboką świadomość Jego obecności. Mam pewność, że nie jestem sama.
(Ela, 54 lata)

Gdy trafiłam na kurs, od 2 lat zmagałam się z bólem kolan. Lekarz stwierdził, że potrzebna będzie operacja, ponieważ mam przerośnięty fałd, który wchodzi między kości i powoduje ból. Podczas modlitwy poczułam ogromne ciepło w tym miejscu, gdzie zawsze bolało. Od tego momentu, chodzenie nie sprawia mi bólu. Bóg mnie uzdrowił. Chwała Panu!
(Monika, 18 lat)

Przez ostatnie parę lat było zagubienie, chaos, bezradność. Teraz po kursie wrócił spokój, zaczynam myśleć jak wszystko poukładać w całość, oraz z Kim. Wiem już, że mogę liczyć na Jezusa, że będzie mi łatwiej podejmować decyzje, ponieważ już wiem, że oddając się Jezusowi, wszystko co będzie, będzie miało sens.
(Piotr, 39 lat)

Szczęście, spokój, miłość. Bóg rozjaśnił moje serce. Rozjaśnił ciemność, która towarzyszyła mi przez całe życie. Poczułam, że nie jestem samotna, jak wcześniej bo Jezus jest ze mną. Czuję, że teraz plan Boga odnośnie mego życia się wypełni, Jestem przepełniona wolą Bożą. Już się nie boję. Opuścił mnie lęk i strach. Szatan nie ma do mnie żadnego dostępu! Chrystus jest przy mnie i nigdy mnie nie opuści. Każdego dnia Duch Święty będzie oświecał mi drogę. Chwała Tobie Jezu.
(Kasia,31 lat)

Rekolekcje Nowe Życie sprawiły, że dostrzegłem jaki Jezus jest wielki, że wiara to coś więcej niż zwykłe teksty, regułki. Zobaczyłem jak bije blask szczęścia od innych ludzi, którzy mimo przeciwności losu, chorób, bólu, wszelkich problemów, odnaleźli swoje szczęście. Nie zwątpili, nie poddali się. Mam nadzieję, że ja też dzięki tym rekolekcjom będę miał siłę i odwagę kroczyć tą drogą i nie poddam się. Jezus jest moim jedynym Panem i Zbawicielem.
(Piotr)

Dziękuję Jezusowi, że pomógł mi przebaczyć samej sobie moje dotychczasowe błędy i umocnił mnie w postanowieniu, że już zawsze chcę być z Nim i postępować według Jego przykazań.
(Anna, 56 lat)